Jaki jest koszt naładowania EQC lub Hybrydy - przy stawce prądu X zł/kW w domu
Ile kosztuje ładowanie samochodu elektrycznego w domu? Ile trzeba zapłacić za ładowanie hybrydy plug-in? Policzmy.
Do kalkulacji posłużą dwa nowe modele Mercedesa - w pełni elektryczny Mercedes EQC oraz hybrydowy Mercedes A 250 e.
Auta te - poza tym, że można je ładować w domu z mocą do 7,4 kW (z wykorzystaniem Wallboxa), różnią się przede wszystkim pojemnością zestawu akumulatorów. W przypadku EQC mowa o 80 kWh, co przekłada się na czas ładowania z Wallboxa równy około 12 godzin i 13 minut. W przypadku A 250 e akumulator jest o wiele mniejszy, bo ma zaledwie 15,6 kWh, a ładowanie go powinno zająć około 2 godzin.
Ile przyjdzie zapłacić za domowe ładowanie każdego z nich w różnych taryfach?
Taryfa G11
To podstawowa taryfa, w ramach której cena prądu i dodatkowych opłat jest stała przez całą dobę. W przypadku wybranego przez nas dostawcy prądu oznacza to wydatek równy 0,59 zł za każdą kWh (0,36 zł za prąd i 0,23 zł opłat dodatkowych).
Przy tej taryfie nie ma większego znaczenia, o której godzinie podłączymy nasz samochodów do ładowania - możemy bez obaw o wyższe koszty podłączyć auto do ładowarki od razu po powrocie z pracy i odłączyć przed wyjazdem. Zakładając, że wracamy do domu o 18:00, a do pracy wychodzimy o 7:00, daje to nam 13 godzin ładowania - przy ładowaniu z mocą 7,4 kW jest to czas wystarczający z nawiązką do uzupełnienia akumulatora w Mercedesie EQC od 0 do 100 proc.
Niestety ta taryfa ma jedną wadę - jest w niej po prostu najdrożej. Zakładając, że do naładowania EQC do pełna potrzeba ok. 80 kWh, łączny koszt ładowania wyniesie 50,76 zł.
W przypadku hybrydowego A 250 e czas ładowania będzie oczywiście wielokrotnie krótszy, a co za tym idzie - niższy będzie również koszt ładowania od zera do stu procent. Przyjmując, że kompaktowy Mercedes wymaga około 2 godzin ładowania, taki proces będzie nas kosztował 10 zł.
Taryfa G12
To taryfa dwustrefowa z dwoma różnymi cenami za energię - tańszą i droższą, w zależności od pory dnia, w trakcie której przeprowadzane jest ładowanie.
U przykładowego dostawcy podział wygląda następująco: w godzinach od 6 do 13 i od 15 do 22 koszt 1 kWh wynosi 0,69 zł (0,44 zł za prąd i 0,25 zł opłat dodatkowych), więc wyraźnie drożej niż w taryfie G11.
Jeśli jednak postanowimy ładować auto w pozostałych godzinach (13-15 i 22-6), zapłacimy za każdą kWh zaledwie 0,31 zł (0,23 zł za prąd i 0,08 zł opłat). Niestety do wykorzystania mamy tylko 8 godzin taniego prądu z tych przedziałów.
Oznacza to, że najbardziej będzie opłacało się podłączyć EQC do ładowania równo o 22, a potem odłączyć go o 6 rano. W ten sposób wykorzystamy 8 tanich godzin, co i tak nie jest problemem, bo między 13-15 najczęściej siedzimy w pracy.
Niestety 8 godzin nie pozwoli naładować EQC do pełna. Można zakładać, że w tym tempie naładujemy ok. 70 proc. akumulatora. Dobra wiadomość - będzie nas to kosztowało zaledwie 17,90 zł. Doliczając do tego pozostałe godziny ładowania w drogim prądzie (koszt 19,90 zł), sumarycznie ładowanie EQC do pełna w ten sposób będzie nas kosztować niecałe 38 zł. Ponad 10 zł oszczędności na każdym ładowaniu - to już jest coś, co warto przemyśleć, nawet jeśli będzie się wiązało z pilnowaniem godzin podłączania auta do ładowarki.
Z drugiej strony, jeśli ładujemy auto o różnych porach dnia, taka taryfa może być dla nas dużo mniej opłacalna niż G11. Przy założeniu, że auto ładowalibyśmy od 7:00 do 19:00, trafiamy tylko na dwie godziny taniego prądu. A to oznacza, że sumaryczny koszt ładowania przekroczy 50 zł.
W przypadku hybrydowego A 250 e plusem jest stosunkowo niewielka pojemność akumulatora i krótki czas ładowania. Skoro potrzeba na to zaledwie 2 godziny, to bez problemu zmieścimy się z tym w nocy, a nawet w środku dnia (między 13 a 15). W przypadku taniego prądu zapłacimy więc za ładowanie zaledwie 5,20 zł. Jeśli natomiast trafimy poza tani okres, przyjdzie nam zapłacić 11,60 zł.
Taryfa G12w
To odmiana taryfy G12 z trochę lepszymi warunkami w tanich godzinach, ale wyraźnie gorszymi przez resztę doby. U przykładowego dostawcy możemy korzystać z taniego prądu w weekendy i wszystkie inne dni wolne od pracy, a także w nocy między 22 a 6, płacąc za 1 kWh 0,31 zł. Poza tymi godzinami niestety przyjdzie nam zapłacić aż 0,72 zł.
Ile kosztowałoby ładowanie EQC w takim planie taryfowym? Zakładając, że ładowalibyśmy auto do pełna w weekendy, za jeden bak zapłacilibyśmy zaledwie 27 zł - o 20 zł mniej niż w taryfie G11.
W ciągu tygodnia, ładując auto pomiędzy 22 i 6, a potem (lub wcześniej) uzupełniając energię w droższej taryfie, ładowanie do pełna kosztowałoby nas niecałe 39 zł - minimalnie więcej niż w taryfie G12.
Co innego, jeśli postanowimy naładować auto do pełna w ciągu dnia. Zaczynając o 7 i kończąc o 19 w całości wpadamy w czas drogiego prądu. A to oznacza, że za naładowanie EQC od zera do stu procent zapłacimy aż 62,20 zł - o ponad 10 zł drożej niż w taryfie G11.
W przypadku A 250 e ładowanego w ramach taryfy G12w cena za ładowanie w tanim prądzie jest oczywiście taka sama jak w G12. Poza tańszym okresem niestety zapłacimy więcej, bo 12,13 zł.
Warto też pamiętać o stratach energii
We wszystkich prezentowanych wyliczeniach dodaliśmy dodatkowe 8% na straty związane z ładowaniem.
Straty te towarzyszą procesowi zmiany prądu zmiennego (z sieci elektrycznej) na prąd stały (w akumulatorach) i oznaczają po prostu, że część energii, która zostanie pobrana z sieci elektrycznej, nie trafi do naszego auta, a zostanie przekształcona w ciepło.
Przeważnie straty wynoszą od kilku do kilkunastu procent i niestety trzeba doliczyć je do końcowej ceny ładowania - stąd dołożone 8%.
Ile kosztuje ładowanie samochodu elektrycznego w domu i którą taryfę wybrać?
W przypadku jednego i drugiego pytania odpowiedź brzmi: to zależy.
Jeśli zdecydujemy się na ładowanie auta przeważnie w nocy, najlepszym wyborem będzie taryfa G12. W optymalnej sytuacji za naładowanie EQC do pełna zapłacimy wtedy zaledwie 37,80 zł. Z kolei, jeśli zasięg takiego pełnego ładowania starcza nam np. na tydzień kręcenia się po mieście i ładowarki potrzebujemy tylko co weekend, to taryfa G12w będzie jeszcze ciekawszym wyborem, bo każde ładowanie będzie oznaczało wydatek tylko 27 zł.
W przypadku kiedy ładujemy auto o różnych porach i nie chcemy się zastanawiać, czy akurat teraz zapłacimy więcej czy mniej - taryfa G11 będzie dużo lepszym wyborem, bo tutaj kwota na fakturze za pojedyncze ładowanie zawsze będzie stała i wyniesie ok. 50 zł.
Trochę mniej rozmyślania będzie w przypadku hybryd plug-in. Mają one dużo mniejsze akumulatory, przez co czas potrzebny na naładowanie ich w pełni liczy się w pojedynczych godzinach i dużo łatwiej trafić na okres taniej energii. Również i tutaj można liczyć jednak na spore oszczędności - przykładowo przy ładowaniu w nocy w taryfie G12 zapłacimy za naładowanie A 250 e do pełna ok. 5 zł. Gdybyśmy robili to w taryfie G11, koszt wyniósłby ok. 10 zł - niemal dwukrotnie więcej. Przy ładowaniu ze zwykłego gniazdka (w tej sytuacji nie musimy inwestować w wallboxa) nie zmieścimy się tylko w "tanim" prądzie, dlatego możemy założyć, że koszt naładowania A 250 e wyniesie 7 zł.
Zdecydowanie warto więc zastanowić się przed zakupem samochodu elektrycznego lub hybrydy plug-in, kiedy i jak planujemy ją ładować. I w odpowiedni sposób dobrać odpowiadającą naszym potrzebom taryfę.
Tabela kosztów pokonania 100 km na prądzie.
Zasięg zakładany na potrzeby wyliczeń: EQC - 340 km, A 250 e - 50 km.